SIŁA OBRAZU, CZYLI KILKA SŁÓW O FOTOGRAFOWANIU RĘKODZIEŁA

SIŁA OBRAZU, CZYLI KILKA SŁÓW O FOTOGRAFOWANIU RĘKODZIEŁA

Dziś dwa słowa o fotografiach rękodzieła :)

Każdy z rękodzielników, który sprzedawał lub podejmował próbę sprzedaży rękodzieła w internecie wie, że dobra, dopasowana do preferencji, estetyki i wrażliwości klienta fotografia produktu, jest podstawą sprzedaży.

 

Ponieważ przy kupowaniu produktów na odległość, klient nie ma możliwości pooglądania towaru czy dotknięcia go, do podjęcia decyzji zakupowej muszą mu wystarczyć Wasze fotografie.

 

To jest jeden powód. Ale jest jeszcze jeden

 

W czasach, w których każdy twórca ma dostęp do sprzętu fotograficznego, lepszego lub gorszego, wygodnej i prostej w obsłudze aplikacji, darmowego programu do obróbki zdjęć, komputera i internetu, sieć opanował zalew zdjęć.
Tych bardzo dobrych i tych bardzo kiepskich.
To sprawiło, że już od bardzo dawna nie konkurujemy jedynie produktem, jego właściwościami, designem czy ceną. Teraz konkurujemy również sposobem i jakością prezentacji, bo ta jakość i ten sposób prezentacji, to jest podstawowe narzędzie do przekonania klienta, że patrzy na produkt wysokiej jakości i taki, za który chciałby zapłacić.

W tym artykule chcemy napisać Wam o tym, jakich fotografii potrzebujecie, by móc prezentować Wasze rękodzieło klientom w sposób ciekawy i intrygujący. Żonglując kilkoma typami fotografii, używając ich zamiennie, stworzycie interesujący kontent dla Waszych klientów.
Wasze tablice na Instagramie czy Facebooku będą ciekawe i zatrzymają "oko" i wzbudzą zainteresowanie "oglądaczy" na dłużej.

Poniżej wyszczególniamy, opierając się na własnym doświadczeniu, kilka rodzajów zdjęć, które sprawdziły się doskonale w sprzedaży naszego rękodzieła.

 

Fotografia produktowa


To te fotografie, które pokazują detale Waszego rękodzieła. Wykonana na odpowiednim, dopasowanym do charakteru i brandingu marki tle, wykonana z różnych stron i pod różnymi kątami. Kilka fotografii produktowych, ma pozwolić klientowi na wyobrażenie sobie Waszego produktu w 3D, to na ich podstawie klient ocenia, jaka jest wielkość, wygląd, kolor, tekstura i dokładność wykonania Waszego produktu.

 

Fotografie typu "flat lay"


Ujęcia jakby z lotu ptaka, wykonane z góry, przedstawiające Wasze rękodzieło ułożone na płasko, w kompozycji z innymi produktami. Idealne do wykorzystania na Instagramie i Pintereście. Dzięki temu, że na takich fotografiach Wasze rękodzieło występuje obok produktów komplementarnych, tworzycie pewien nastrój, który wpływa na ciekawość i chęć posiadania danego produktu. Fotografie "flat lay" opowiadają obrazem za Was, misję i filozofię Waszej marki handmade.

 

Fotografie na białym tle


Najtrudniejsze do wykonania, bo wymagają nieco wysiłku i praktycznej wiedzy, a jednocześnie jedne z najważniejszych fotografii, jakich potrzebujecie.
Po pierwsze, część galerii internetowych, współpracujących z rękodzielnikami (na przykład najlepsza w mojej opinii do współpracy pod względem sprzedażowym i wizerunkowym pakamera.pl, patrzy okiem przychylniejszym na "czyste", jasne fotografie na białym tle.
Dlaczego?
Powód jest prosty. Taka galeria internetowa musi zwyczajnie znaleźć choć jeden wspólny mianownik dla wszystkich współpracujących z nią twórców. Łatwo się domyśleć, że to nie jest łatwe, ponieważ każdy twórca ma swoją własną manierę robienia zdjęć, swoje osobiste, ulubione układy na fotografiach, ulubione tła czy styl zdjęć.
Zdjęcie na białym tle natomiast jest tutaj na tyle neutralne, że nie ujmuje stylu i charakteru produktom, a jednocześnie ładnie się komponuje z szablonem galerii, co sprawia, że klienci nie mają wrażenia, że na stronie jest bałagan.
Drugim powodem, dla którego fotografie na białym tle są tak ważne, jest to, że są to w zasadzie jedyne zdjęcia produktowe akceptowane do przedruku w prasie. Jeśli nie macie ładnych, dobrze wykonanych fotografii na białym tle, możecie zapomnieć o publikacjach w branżowych czasopismach.
Takie publikacje nie są oczywiście niemożliwe, bo są typy artykułów, do których redakcje używają fotografii flat lay czy zwykłych, produktowych, to się zdarza, tyle że bardzo, bardzo rzadko i w bardzo specyficznych tematach.
Powód trzeci - zgłoszenia do galerii handmade.
W 99% galerie internetowe wymagają, by w zgłoszeniach były fotografie na białym tle, ponieważ takie fotografie są neutralne i najłatwiej patrząc na nie ocenić dane rękodzieło. Poza tym, to są pewnego rodzaju próbki, taki teścik, którego wynik jest bardzo istotny dla właścicieli galerii, ponieważ jeśli ktoś potrafi zrobić dobre zdjęcie na białym tle, poradzi sobie bez wątpienia z innymi rodzajami fotografiami i nikt się nie powstydzi takiej ekspozycji.

 

Fotografie sesyjne


Podobnie, jak fotografie typu "flat lay", zdjęcia sesyjne wprowadzają Waszych klientów w pewien specyficzny nastrój. Dają im próbkę tego, jak można wykorzystać Wasze rękodzieło, jak można je nosić, używać.
Dobrze wykonana, stylizowana sesja zdjęciowa jest wciąż bardzo niedocenianym wśród rękodzielników narzędziem do sprzedaży rękodzieła.
To ogromny błąd, bo daje ona naprawdę bezlik możliwości do promocji, sprzedaży, prezentacji i publikacji.
Takie zdjęcia mają jeszcze jedną, dodatkową, bardzo pożądaną cechę. Mianowicie jest taka niepisana, grzecznościowa zasada, że gdy takie fotografie są publikowane w mediach społecznościowych, oznaczane są wszystkie marki biorące w nich udział. Myślę, że nie muszę tłumaczyć, jak cenne są takie oznaczenia na innych profilach dla Waszych marek :)

 

Fotografie lifestylowe


W mojej opinii o te fotografie jest najłatwiej i możecie je wykonywać we własnym zakresie.
Zdjęcia lifestylowe, to zdjęcia "codzienności", takiej najnormalniejszej w świecie, bez pompy i specjalnego przygotowania. To Wasze produkty takie, jakie się je widuje w normalnym życiu, nieco reportażowe, często robione jakby "przypadkiem" i od niechcenia. To kadry łapane "w locie", naturalnie.
Są bardzo, bardzo cenne dla Waszych klientów, bo zmniejszają dystans pomiędzy Wami - sprzedawcami, a nimi - klientami. Te fotografie mają w sobie jeszcze jedną cechę, której nie da się odtworzyć na żadnych innych zdjęciach.
Są to emocje, ponieważ często właśnie pod wpływem emocji, impulsu są wykonywane. Żadna modelka bowiem nie będzie potrafiła oddać "nastroju chwili" na zawołanie :)

 

Fotografie od Waszych klientów


Każda taka fotografia, to swoista "cenzurka". Najlepsza recenzja, jaką możecie otrzymać, dlatego nie obawiajcie się prosić Waszych klientów o takie kadry i korzystajcie z nich zawsze, gdy tylko macie taką okazję.
Jeśli dysponujecie już wieloma takimi zdjęciami, zróbcie na swojej stronie dedykowany album. Pamiętajcie tylko zawsze zapytać klienta o zgodę na publikację takiego zdjęcia oraz o imię i nazwisko fotografa, abyście mogli wykorzystać te zdjęcia legalnie :)

 

 

Serdeczności,
Karolina i Gośka

 

#biznesbezcukru

 

PRZYPNIJ SOBIE PINA :)