PRACA NA ETACIE i BIZNES HANDMADE "PO GODZINACH"

Wielu rękodzielników, rozpoczynających swoją przygodę z budowaniem marki opartej na rękodziele, robi to na początku "po godzinach".

I taki układ, szczególnie na samym początku, jest bardzo, bardzo dobry, o czym już pisałyśmy w tym artykule: "Kiedy rzucić etat". Jednak ten dobry i bezpieczny układ początkowy, jest dość wymagający dla rękodzielników, szczególnie w obszarze organizacji pracy i dbania o swój fizyczny i psychiczny dobrostan. Wiecie bardzo dobrze przecież, że nawet robiąc coś, co bardzo kochamy - nasze rękodzieło - bardzo łatwo się wypalić.

Wypalenie w procesie budowania swojej marki rękodzielniczej jest również faktem, dlatego dzisiaj przygotowałyśmy dla Was kilka słów i wskazówek o tym, jak zapanować nad tą biznesowo - rękodzielniczą czasoprzestrzenią, jeśli budujemy swój biznes i jednocześnie pracujemy na etacie.

1.  Warto uświadomić sobie na początek, że da się budować dochodowy biznes "po godzinach". Ten proces będzie oczywiście dłuższy i bardziej wymagający, ale to jest jak najbardziej możliwe. Trzeba sobie to uświadomić, aby podchodzić do tego tematu profesjonalnie i bez kompleksów :) Budowanie marki rękodzielniczej "po godzinach" jest tak samo rzetelne, jak budowane jej w pełnym wymiarze godzin. To nam da przestrzeń do tego, aby postrzegać siebie, jako przedsiębiorcę, a nie chałupnika i aby budować swoją markę profesjonalnie...a nie "na pół gwizdka" tylko dlatego, że "na pół etatu". 

2. Budowanie biznesu po godzinach oznacza budowanie go w ograniczonym czasie i z ograniczonymi mocami przerobowymi. To sprawia, że każdy rękodzielnik, który podejmuje się tego wyzwania, musi nauczyć się, jak tworzyć listy zadań i jak nadawać priorytety poszczególnym zadaniom. Ponieważ czasu mamy w takich okolicznościach dużo mniej, musimy go dużo lepiej wykorzystać, by nasza praca była efektywna. Pamiętajcie, że naszym zadaniem nie jest się narobić, ale pracować tak, aby nasza praca przynosiła efekty.

3. Pracować efektywnie, to nie znaczy pracować nad wszystkim! Ograniczona ilość czasu i mocy przerobowych wymusza na nas eliminowanie zadań. Trzeba nauczyć się rezygnować z niektórych przedsięwzięć, na rzecz innych. Dlatego jeśli budujecie swoją markę rękodzielniczą po godzinach, nie starajcie się np. pracować nad wszystkimi mediami społecznościowymi na raz, ponieważ to jest z góry skazane na porażkę. Nawet pracując na pełen etat nie da się ogarnąć efektywnie wszystkiego na raz! Dlatego na start warto wybrać jedno medium, np. Instagram lub Tik Tok, nauczyć się tego, jak wykorzystywać te konkretne kanały do komunikacji z klientami idealnymi, doszlifować je i w miarę możliwości zautomatyzować i dopiero potem dołożyć kolejne medium. 

4. Dbanie o swój dobrostan emocjonalny jest tak samo ważne, jak praca nad budowaniem marki. Jeśli zadbamy o siebie, będziemy w stanie pracować efektywnie, jeśli nie zadbamy o siebie, wszystko o czym marzymy w kwestii budowania biznesu...pozostanie w sferze marzeń, okraszone frustracją, rezygnacją i brakiem pewności siebie. Dlatego nie patrzcie na to, że będziecie pracować "na pół etatu", zadbajcie o dobre przerwy w tej pracy, o chwilę dla siebie (i niech chwilą dla siebie nie będzie odkurzanie czy zakupy). Spacer, ćwiczenia, medytacja, kwadrans z książką przy kominku, odcinek ulubionego serialu - to co lubicie i co przynosi Wam radość. Wszyscy potrzebujemy takiego resetu organizmu, nawet jeśli nie pracujemy nad biznesem w pełnym wymiarze godzin.

5. Praca w blokach czasowych poprawia naszą efektywność. Jeśli możecie w ciągu dnia poświęcić na budowanie swojego biznesu 2h, ale nie macie możliwości pracy "ciurkiem" przez te dwie godziny, zaplanujcie sobie tę pracę w czterech, półgodzinnych blokach. Warto też zastanowić się, które zadania jesteśmy w stanie realizować mobilnie. Np. bieżące wpisy w mediach społecznościowych możemy tworzyć podczas jazdy pociągiem czy autobusem do pracy. Często również możemy tak ogarniać część komunikacji z klientami, sprawdzać statystyki poszczególnych postów, czy słuchać szkoleń biznesowych. Tym sposobem odzyskamy trochę czasu "przy okazji" i możemy go efektywnie biznesowo wykorzystać.

6. Multitasking również pomoże odzyskać nam odrobinę czasu w ciągu dnia. Jeśli są jakieś zadania, które możemy wykonywać jednocześnie - korzystajmy z tego. Na pewno możemy połączyć pracę na warsztacie, z edukacją. Ale również, jeśli dysponujemy słuchaweczkami, podczas pracy na warsztacie, możemy odhaczyć część komunikacji z klientami. Być może w Waszej pracy są inne zadania, które możecie połączyć.

7. Duże zadania podzielmy na małe. Np. wcale nie potrzebujemy rezerwować całego dnia na to, aby obfotografować swoją ofertę i mieć bibliotekę zdjęć na media społecznościowe, bo te możemy robić na bieżąco. Każdy produkt może doczekać się kilku kadrów produktowych telefonem, tuż przed wysyłką. Tym sposobem na bieżąco, poświęcając dosłownie kilka minut dziennie, zbudujemy pokaźną bibliotekę zdjęć, które w odpowiednim czasie zapełnią nasze kanały komunikacji.

8. Samodyscyplina, uważność i systematyczność w pracy "na pół etatu" nabiera jeszcze większego znaczenia! Ponieważ czasu mamy mniej, musimy nauczyć się, jak wykorzystywać go lepiej, nie po to, aby się przepracować, ale właśnie po to, aby się ta pracą nie zaorać :)

Mamy nadzieję, że dzisiejszy wpis była dla Was pomocny. Jeśli tak, będzie nam miło, jeśli podzielicie się nim z innymi przedsiębiorczymi rękodzielnikami, zwłaszcza z tymi, którzy budują swoje marki handmade po godzinach :0

Jeśli jeszcze nie dołączyliście do naszej grupy dla przedsiębiorczych rękodzielników, to serdecznie Was do niej zapraszamy!

Dołączyć można tutaj: DOŁĄCZAM DO GRUPY.

Warto być w tej grupie, ponieważ tam czeka na Was społeczność ponad 15 tys. przedsiębiorczych rękodzielników! To raz. A dwa, to tam odbywają się totalnie darmowe szkolenia biznesowe. Szkolenia te są zawsze na najwyższym poziomie i bardzo merytoryczne, bo my z zasady nie lejemy wody. 

A już 3 i 4 stycznia 2023 szykujemy dla Was w tej grupie rękodzielniczy, biznesowy BOOTCAMP!

W tych dniach, o godz. 19:30 odbędą się dwa szkolenia merytoryczne, na których naprawdę warto być na żywo, aby skorzystać w pełni nie tylko z wiedzy w nich zawartej, ale również z atmosfery, jaką tworzymy wokół takich szkoleń i możliwości zadawania pytań :)

4 stycznia, po drugim szkoleniu otworzymy drzwi do jubileuszowej, V edycji kursu masterclass BEZCYKROWA DYCHA. Już dzisiaj można zapisać się na listę oczekujących na kurs, o tutaj: ZAPISUJĘ SIĘ NA LISTĘ.

Ten zapis do niczego nie obliguje, a my nie nadużywamy Waszej gościnności w skrzynkach pocztowych. Jednak zapisując się na tę listę macie pewność, że nie zapomnicie o BOOTCAMPIE oraz, że otrzymacie materiały PDF do szkoleń :) Jeśli ciekawi Was, co o tym kursie piszą absolwenci, to możecie sobie zerknąć TUTAJ lub zadać pytanie o kurs w naszej grupie GRUPA Biznes Bez Cukru. 

Do zobaczenia cukieraski!

Karolina i Gośka

PRZYPNIJ SOBIE PINA