CO ZROBIĆ, BY RĘKODZIEŁO ZACZĘŁO SIĘ SPRZEDAWAĆ?

CO ZROBIĆ, BY RĘKODZIEŁO ZACZĘŁO SIĘ SPRZEDAWAĆ?

Co zrobić, by zacząć sprzedawać w sytuacji, w której wszystko jest zrobione dobrze, a nie ma sprzedaży lub sprzedaż jest niewielka?

Czy istnieje wzór na sprzedaż?

Wiecie, że bywają takie sytuacje, w których, pomimo tego, że absolutnie wszystko jest dopieszczone tak, jak trzeba, sprzedaż jest niewielka lub nie ma jej wcale?

Branding jest wymuskany i każde miejsce w sieci jest spójne i piękne, produkty mają profesjonalne fotografie, sklep jest zoptymalizowany, profile firmowe w mediach społecznościowych są aktualizowane na bieżąco ciekawymi treściami... A sprzedaży nie ma. Wydaje się, że koniec, już NIC nie da się zrobić, nasze rękodzieło widać jest niesprzedawalne i nikt nie potrzebuje naszych produktów...

Znacie to?

Mamy dla Was dzisiaj sposób na takie sytuacje. Jednak jest to sposób, który zadziała wyłącznie wtedy, gdy cała reszta Waszego rękodzielniczego imperium, jest dopieszczona.

Więc jeśli dzisiaj macie poczucie, że nie, że są jeszcze takie miejsca, nad którymi trzeba popracować, nie czytajcie tego artykułu - wróćcie do niego, gdy już dopracujecie to, co Wam obecnie kuleje. Jeśli bowiem zbyt szybko skorzystacie z naszej rady, sprzedaż i tak się nie zadzieje, a Wy stracicie czas i energię na pracę nad czymś, co i tak nie miało prawa przynieść pozytywnych efektów (a jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tym, jak zarabiać na rękodziele więcej, pracując mądrzej, to koniecznie przeczytajcie ten artykuł -> KLIK).

Wracając jednak do naszego tematu.

Prawda uniwersalna jest taka, że aby zarabiać, trzeba sprzedawać, aby sprzedawać, trzeba mieć komu sprzedawać! Aby mieć komu sprzedawać, do Waszych sklepów MUSZĄ zaglądać Wasi klienci (klienci idealni, rzecz jasna). Cała zabawa ze sprzedażą rozbija się nam w tej sytuacji o dwa pojęcia: ruch na stronie oraz konwersję.

Często rękodzielnicy pytają nas, czemu mają tak małą sprzedaż. Jednak, gdy analizujemy ich sytuację okazuje się, że ta sprzedaż, w porównaniu z ruchem, jaki generują w swoim sklepie, jest całkiem przyzwoita. To, co pozornie wydawało się być absolutną katastrofą sprzedażową, jest normalną, a nawet spodziewaną sytuacją.

Słowem - kluczem w tej sytuacji jest właśnie ruch. Ruch, który jest zwyczajnie za mały.

Na początku budowania biznesu opartego na rękodziele (jak i każdego biznesu e-commerce), przyjmuje się za normalną konwersję na poziomie 1-2%.

KONWERSJA JEST TO OCZEKIWANE PRZEZ NAS DZIAŁANIE, WYKONANE PRZEZ ODBIORCĘ NASZEGO PRZEKAZU.

W tym naszym przykładzie  będzie to ilość osób, które po prostu kupiły rękodzieło, więc za konwersję uznajemy sprzedaż. Zakładają wspomnianą wyżej wysokość konwersji na poziomie 1-2% całego ruchu, łatwo się domyślić, że kluczem do zwiększenia sprzedaży w tej sytuacji, będzie zwiększenie ruchu na stronie.

Najlepsze w tym całym ambarasie jest to, że można całkiem dokładnie obliczyć, jak dużego ruchu potrzebujemy, aby osiągnąć swoje cele sprzedażowe i to jest całe sedno tego artykułu.

Trzeba wyjść od naszego celu sprzedażowego i na potrzeby tego przykładu przyjmujemy ładną, okrągłą liczbę 5000 zł/mc. To jest nasz cel sprzedażowy, czyli wysokość sprzedaży naszego rękodzieła w danym miesiącu. Aby obliczyć ile sztuk (średnio) rękodzieła musimy sprzedać, aby osiągnąć ten cel sprzedażowy, potrzebujemy jeszcze uśrednionej ceny naszego produktu i ponownie, dla prostych wyliczeń przyjmujemy, że średnia cena naszego rękodzieła to 100 zł.

Dzieląc nasz cel sprzedażowy przez średnią cenę produktu otrzymujemy ilość produktów, które musimy sprzedaż, by osiągnąć ten cel, i tym sposobem mamy 5000/100 = 50.

Potrzebujemy sprzedać 50 sztuk naszego rękodzieła, aby osiągnąć cel 5000 zł w danym miesiącu.

I teraz, ile osób musimy przyciągnąć do naszego sklepu, aby sprzedać te 50 sztuk?

Rachunek jest prosty. Przy założeniu, że konwersja będzie wynosiła 2% (czyli, że 2% osób, które przyszły do sklepu, dokona zakupu), możemy wyliczyć, ile potrzebujemy osób i robimy to mnożąc ilość sprzedaży przez 100 i wynik dzieląc na 2, tym sposobem dostajemy:

50x100/2 = 2500

Z tych prostych kalkulacji wynika, że aby sprzedać 50 sztuk rękodzieła miesięcznie, musimy przyciągnąć do naszego sklepu 2500 osób miesięcznie!

Zdawaliście sobie sprawę z tego, jakie to są wielkości? Jak wyglądają u Was te statystyki, ile osób miesięcznie odwiedza Wasze miejsca w sieci?

Dla nas jakiś czas temu była to informacja dość zaskakująca, ale gdy wzięłyśmy ją pod uwagę i zaczęłyśmy skupiać się na przyciąganiu jak największej ilości WŁAŚCIWYCH odbiorców, nasza sprzedaż poszybowała w górę i to w zasadzie od razu :)

Jest jeszcze coś, o czym należałoby na koniec artykułu o konwersji powiedzieć. To, że początkowa konwersja rękodzielnika, to przedział 1-2% i TO JEST KONWERSJA NORMALNA, wcale nie oznacza, że konwersja niższa od tych wartości, jest czymś normalnym również. Ponieważ konwersja poniżej 1% sugeruje, że jeszcze coś jest nie tak z naszymi miejscami w sieci i są obszary, na których trzeba mocno popracować. Jeśli ciekawi Was, jakie to obszary i co można zrobić, aby tę konwersję podnieść, to koniecznie zapiszcie się na nasz newsletter, bo mamy przygotowany dla Was kolejny, bardzo ciekawy i praktyczny materiał -> ZAPIS KLIK  <-

Więcej o tym, jak zwiększać sprzedaż rękodzieła, dowiecie się z tego artykułu -> KLIK <- oraz z naszego TRZYDNIOWEGO WARSZTATU, który wystartuje już w tym tygodniu!!!

Aby wziąć w nim udział, trzeba po prostu być w naszej grupie -> KLIK --> http://bit.ly/GrupaBezCukru i pojawić się live 26, 27 i 28 LISTOPADA o godzinie 19:30.

Te trzy dni warsztatowe, to będą 3 lekcje z biznesu handmade, podane w naszym, bezcukrowym stylu - czyli bez słodzenia, z praktyczną, przetestowaną i sprawdzoną wiedzą na temat najważniejszych aspektów dobrze skonstruowanej firmy opartej na rękodziele.

Warto z nami być na żywo, ponieważ w trakcie trwania warsztatów ogłosimy konkurs, w którym będzie można wygrać AUDYT PROFILI W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH, BLOGA, STRONY... w wyniku tego audytu dostaniecie od nas konkretne wskazówki co, gdzie zmienić, dodać, wyrzucić, przestawić, uzupełnić, aby te miejsca po pierwsze przyciągały Waszych klientów, a po drugie były jeszcze skuteczniejsze sprzedażowo!

Zarówno ogłoszenie konkursu, jak i ogłoszenie wyników, odbędą się na żywo i tylko będąc z nami NA ŻYWO, będzie można zgarnąć nagrodę. Jak kogoś nie będzie na żywo w trakcie ogłoszenia wyników, nagroda przejdzie na kolejnego uczestnika :) więc rezerwujcie sobie ten czas dla nas!

 

 

Tymczasem, miejcie fajny weekend i do zobaczenia w naszej grupie na Facebooku!

 

Ciao!

Karolina i Gośka

 

PRZYPNIJ SOBIE PINA :)