
Gdy wojna przestaje być opowieścią fantasy, człowiek tak naprawdę nie wie, co robić. Opowieści naszych Dziadków i Babć o tym, jak bronili ojczyzny i swoich domów, tworzyły w naszych głowach straszne obrazy, które jednak zawsze zapisywały się w pamięci tylko jako coś w rodzaju filmu grozy. Totalna abstrakcja. Człowiek wiedział, że to wszystko prawda, jednak ta prawda nigdy nie wchodziła w rzeczywistą przestrzeń, w teraźniejszość.

Prowadzenie biznesu rękodzielniczego jest stresującym zajęciem i to, że tworzymy markę w oparciu o nasza pasję, wcale nie eliminuje stresu, który często prowadzi do poczucia przytłoczenia i biznesowej beznadziei.
Takie poczucie bardzo często w nas, rękodzielnikach wyzwala wyrzuty sumienia - bo przecież skoro robimy coś, co absolutnie kochamy, to nie mamy powodów do tego, aby czuć to przytłoczenie i marazm.

"Po tym kursie nic już nie jest tak samo! To jest kurs dla ludzi o mocnych nerwach, gotowych do wielkich zmian” - kursantka I edycji, Emilia